Gdańsk w ogniu! Tysiące akumulatorów w płomieniach, trwa dramatyczna walka z żywiołem

Dramatyczny pożar w sercu Gdańska! Zagraża on nie tylko przyszłości lokalnego transportu rowerowego, ale równiez zdrowiu mieszkańców. W ogniu staneła gigantyczna flota rowerów miejskich Mevo, które można wypożyczac na ulicach. Płomienie pochłonęły halę magazynową przy ulicy Siennickiej na Gdańskiej na Przeróbce. W ogarniętym płomieniami magazynie uwięzionych zostało niemal 1500 jednośladów i tysiąc potencjalnie wybuchowych akumulatorów!

Apokaliptyczne sceny rozegrały się na terenie dawnych Zakładów Naprawczych Taboru Kolejowego, gdzie hiszpańska firma CityBike Global przechowywała swoją flotę. Jarosław Maciejewski, główny specjalista ds. komunikacji Obszaru Metropolitalnego Gdańsk-Gdynia-Sopot, ujawnił przerażającą skalę zagrożenia – w płonącym magazynie znajdowało się ponad 1300 rowerów elektrycznych, 162 tradycyjne jednoślady oraz tysiąc akumulatorów, które w każdej chwili mogły eksplodować!

Co szokujące, przedstawiciele CityBike Global twierdzą, iż to nie ich hala była źródłem pożaru – ogień miał przedostać się z sąsiedniego obiektu, błyskawicznie ogarniając magazyn wypełniony sprzętem wycofanym z zimowej eksploatacji. Teraz całe Pomorze wstrzymuje oddech, czekając na informacje o skutkach tej katastrofy. Według nie potwierdzonych informacji hala miała stropy i posadzkę z drewna.

Mimo iż system Mevo jest ubezpieczony w ramach umowy z Obszarem Metropolitalnym Gdańsk-Gdynia-Sopot, przyszłość popularnej wypożyczalni rowerów stoi pod wielkim znakiem zapytania. Eksperci prowadzą gorączkowe analizy, próbując oszacować rozmiary strat i ich wpływ na funkcjonowanie całego systemu.

Mieszkańcy Trójmiasta z niepokojem oczekują na kolejne informacje, które mogą zadecydować o przyszłości ekologicznego transportu w regionie. Jarosław Maciejewski zapowiada rychłe ogłoszenie szczegółowych raportów o skutkach tej bezprecedensowej katastrofy, która może na długo sparaliżować system rowerów miejskich na Pomorzu.

Źródło: Dziennik Bałtycki