Pożar w stadninie koni w Mosznej wybuchł około 4 nad ranem we wtorek 2 grudnia. Burmistrz Marek Pietruszka podkreśla, iż skala strat będzie bardzo duża. Ogień mocno uszkodził budynek, a akcja gaśnicza dodatkowo go zalała.
Jak informują strażacy, w całości spłonął dach budynku i runęła część stropu. Na piętrze znajdowały się mieszkania, które również strawił ogień. Na szczęście nikt nie ucierpiał, a podczas akcji ratunkowej wyprowadzono ze strefy zagrożenia 22 konie.
Strażacy z jednostek OSP gminy Strzeleczki i PSP z Krapkowic prowadzą dogaszanie. Według burmistrza akcja potrwa do południa.
***
Odważne komentarze, unikalna publicystyka, pasjonujące reportaże i rozmowy – czytaj w najnowszym numerze tygodnika „O!Polska”. Do kupienia w punktach sprzedaży prasy w regionie oraz w formie e-wydania

1 godzina temu


