Piątkowy wieczór mógł zakończyć się tragedią! Około godziny 18 przy drodze łączącej Ostrów Wielkopolski z Wtórkiem, na odcinku prowadzącym od węzła obwodnicy przy wiatrakach, rozegrały się mrożące krew w żyłach sceny. Jadący Mercedesem ML ojciec z synem nagle zauważyli, iż ich samochód… zaczyna się palić!

Nie było czasu do stracenia. Mężczyźni natychmiast zatrzymali auto i wyskoczyli z pojazdu, ratując własne życie. Chwilę później wykonali dramatyczny telefon po straż pożarną. Ogień gwałtownie objął samochód, a sytuacja wyglądała naprawdę groźnie.

Na miejsce jako pierwsi dotarli… ochotnicy z OSP Wtórek! I to w wyjątkowym momencie – tego samego wieczoru mieli świętować powitanie nowego wozu gaśniczego. Zamiast uroczystości była jednak prawdziwa akcja ratunkowa. Strażacy bez wahania ruszyli do gaszenia płonącego Mercedesa, a oficjalne powitanie nowego sprzętu musiało poczekać – przesunięto je o kilkadziesiąt minut.

Na szczęście w tym dramatycznym zdarzeniu nikt nie ucierpiał. To kolejny dowód na to, iż strażacy-ochotnicy są zawsze gotowi do działania – choćby wtedy, gdy los pisze zupełnie inny scenariusz niż planowano!


1 godzina temu









