Nie wiadomo jeszcze co było przyczyną pożaru w Pisklakach, ale z dużą dozą prawdopodobieństwa można przypuszczać, iż zawinił człowiek:
-Na miejscu błyskawicznie pojawiły się trzy jednostki OSP z Pisklaków, Łukowej i OSP Osuchy i udało się ten pożar ugasić, zanim ogień zdążył się rozprzestrzenić – przekazują strażacy.
Do pożaru poszycia leśnego doszło też w Leśnictwie Borowie (gm.Józefów). Spaliło się 25 arów. Z ogniem walczyły: JRG Biłgoraj, OSP Łukowa, OSP Babice i OSP Chmielek:
– Przyczyną było zaprószenie ognia i nieostrożność osób dorosłych w posługiwaniu się ogniem otwartym, czyli papierosy i zapałki – tłumaczy PSP Biłgoraj.
Nic nie wskazuje, żeby najbliższe godziny miały przynieść deszcz.
foto: zdjęcie ilustracyjne (OSP Kożuchów)