
Dramatyczne sceny rozegrały się w Krosnej w gminie Laskowa. Kwadrans przed północą ogień objął budynek mieszkalno-gospodarczy, z którego w popłochu uciekała czteroosobowa rodzina. Trzy osoby zdołały wydostać się na zewnątrz o własnych siłach. Czwarta, około 34-letnia kobieta, została odnaleziona przez strażaków już po wybuchu pożaru – niestety nie żyła.
Ogień strawił cały budynek w kilka minut
Po zgłoszeniu na miejsce natychmiast skierowano liczne siły straży pożarnej. Gdy pierwsze zastępy dotarły do Krosnej, cały budynek stał już w płomieniach. Wysoka temperatura i gęsty dym uniemożliwiały wejście do środka bez pełnego zabezpieczenia. Trzech domowników, którzy uciekli przed przyjazdem służb, zostało przetransportowanych do szpitala na obserwację.
Mł. kpt. Hubert Ciepły, rzecznik prasowy małopolskich strażaków, relacjonuje przebieg akcji. „Przed północą strażacy zostali wezwani do pożaru, który w całości obejmował budynek mieszkalny i gospodarczy. Trzech mieszkańców zdołało opuścić dom przed przyjazdem służb, ale zostali zabrani do szpitala. Podczas działań strażacy odnaleźli ciało około 34-letniej kobiety. W akcji brało udział ponad 50 strażaków, a działania trwały ponad 8 godzin. Teren został przekazany policji” – informuje.
Śledczy badają przyczynę tragedii
Na miejscu pracują policjanci oraz prokurator. Trwa ustalanie tożsamości ofiary oraz wyjaśnianie, dlaczego pożar rozprzestrzenił się tak gwałtownie. Biegli mają określić zarówno przyczyny wybuchu ognia, jak i przebieg dramatycznych wydarzeń ostatniej nocy. Zgliszcza budynku pozostają zabezpieczone do czasu zakończenia czynności procesowych. Tragedia wstrząsnęła mieszkańcami Krosnej – dom, który spłonął niemal doszczętnie, był wielofunkcyjny i stanowił centrum życia całej rodziny.
OSP Łososina Górna


1 godzina temu













